Czarny bez orzeźwia skórę, ściąga, a co najważniejsze nawilża. Jest niezwykle delikatny, dlatego też świetnie sprawdza się zwłaszcza jako krem pod oczy, gdzie skóra ma skłonności do bycia suchą. Jest polecany do każdego typu cery, a nawet do pielęgnacji delikatnej skóry niemowląt.
Naturalne kosmetyki z wyciągiem z kwiatów czarnego bzu ukoją podrażnienia skóry, zmniejszą zaczerwienienia, dlatego też są wskazane dla skóry z trądzikiem różowatym. Substancje zawarte w kwiatach czarnego bzu – witaminy i substancje mineralne – przyspieszają gojenie się drobnych ran potrądzikowych, działają przeciwutleniająco i regenerująco. Ponadto wspomagają ukrwienie skóry, co korzystnie wpływa na kondycję cery dojrzałej. Bez, jako kosmetyk, nadaje się do codziennej pielęgnacji, a uzyskane z jego kwiatów preparaty robione ręcznie są świeże i organiczne – całkowicie w zgodzie z naturą.
Kremy na bazie kwiatów czarnego bzu wykazują silne działanie przeciwutleniające, chronią naszą skórę przed wolnymi rodnikami czyli przed przedwczesnym starzeniem. Ponadto cera jest nawilża, natłuszczona i wygładzona.
Dla osób posiadających domowe laboratorium kosmetyczne receptura na domowy krem pod oczy
50 ml wody demineralizowanej
50 ml olejku z pestek winogron
1 gałązka lawendy lub kropla olejku lawendowego
1 łyżka:
W pierwszym kroku należy rozpuścić olej z pestek winogron z woskiem pszczelim nad kąpielą wodną. W międzyczasie zalać zagotowaną wrzącą wodą demineralizowaną suszony lub świeży bez oraz pokrojoną gałązkę lawendy i pozostawić napar pod przykryciem na ok 10 minut (lub przygotować 50 ml hydrolatu zgodnie z przepisem poniżej). Przecedzić napar po 10 minutach i powoli mieszając trzepaczką/ ubijakiem ręcznym, dolać rozpuszczony wosk do bezowej wody. Jeśli nie mamy gałązki lawendy, na tym etapie do gotowego kremu dodajemy kroplę olejku lawendowego i mieszamy. Lawenda ma właściwości konserwujące. Przelewamy do małych szklanych pojemniczków po kremach, przechowujemy w lodówce, dopóki nie poczujemy nieprzyjemnego zapachu. Jeśli w kremie wytrąci się woda, wylewamy jej nadmiar.
Hydrolat z czarnego bzu
Doskonale sprawdza się w pielęgnacji skóry podrażnionej i zanieczyszczonej, z wągrami, do cery z trądzikiem różowatym, suchej oraz dojrzałej. Najprostszym sposobem jest przygotowanie go w kafeterce.
Na spód wlewamy wodę demineralizowaną, do pojemniczka upychamy tyle kwiatów czarnego bzu ile się zmieści i podgrzewamy na kuchence. Po wytrąceniu się wraz z wodą olejków eterycznych, przelewamy do wyparzonych szklanych pojemniczków i przechowujemy w lodówce.
Taki hydrolat stosujemy zamiast toniku.